Dzień Zakochanych

Kto oddał się poszukiwaniom narodzin walentynek, mógł poczuć się zdezirientowanym. Okazuje się, że to święto mogły zapoczątkować historie trzech Walentych. Raczej niekoniecznie wiemy, że ów święty jest postrzegany jako obrońca przed ciężkimi chorobami, zwłaszcza umysłowymi, nerwowymi i epilepsją oraz jako patron zakochanych. Walentynki w naszym kraju świetujemy od dziewięćdziesiątych lat XX wieku. Chociaż ich pochodzenie ma ciekawą i złożoną historię, to jednak najbardziej kojarzą nam się z Dniem Zakochanych, czyli z pozytywnym uczuciem.

Tegoroczne walentynki w szkole były wyjątkowe. Stały się wspaniałą okazją do przeprowadzenia różnych zajęć, po których nie było widać niezadowolonych min. Uczniowie klasy pierwszej przygotowali walentynkową piosenkę. Dla drugoklasistów był to pretekst do wyszukania tematu miłości oraz przyjaźni w literaturze dziecięcej. Wszyscy uczniowie tej klasy odnaleźli się w rolach bohaterów wierszy „Żuk”, „Spoźniony słowik” oraz „Na straganie”. Ponadto prowadzili ciekawe dyskusje o koleżeństwie i przyjaźni. Świetnie się bawili podczas budowania wieży z kubków, operując sznureczkami przywiązanymi do recepturki. W ten sposób przekonali się, na czym polega kompromis, współpraca i zaufanie.

Wiele radości sprawiło dzieciom także wykonywanie ozdób, którymi potem każdy zespół przyozdobił drzwi do swojej sali. Co odważniejsi oczywiście mieli okazję wyznać swoje uczucia przekazując liściki i upominki swoim ulubieńcom.

Tego dnia odbyły się walentynkowe konkursy. Pierwszy z nich polegał na efektownym przystrojeniu drzwi: klasa pierwsza zajęła miejsce 1., klasie drugiej przypadło miejsce 2., a zdobywcami miejsca 3. okazali się trzecioklasiści. W konkursie na własnoręcznie wykonaną walentynkę zwycięzcą został Olaf Adamek z klasy trzeciej, natomiast pozostali uczestnicy otrzymali wyróżnienia.

Dzień Zakochanych w szkole należy traktować troszkę z przymrużeniem oka. Najwazniejsze, że można przy tym uczyć się przez świetną zabawę. Natomiast przyjazne uczucia, miłe słowa i wsparcie warto okazywać sobie nie tylko przy okazji walentynek, ale każdego dnia.